Z okazji Blue Monday dzisiaj tekst o tym DLACZEGO NIE WARTO NARZEKAĆ…
Dawno temu, gdy byłem piękny i młody i studiowałem medycynę, na neurologii uczono mnie, że w mózgu człowieka w ciągu życia nie powstają nowe komórki nerwowe. Innymi słowy, człowiek rodzi się z maksymalną możliwą dla siebie ilością neuronów, a tych, które potem w ciągu życia obumrą, nie można już zastąpić. Ponura perspektywa, prawda? Mam nadzieję, że byłem na tyle kiepskim studentem, że moja podświadomość nie potraktowała tego jako sugestii Uczono mnie też, że mózg ma stałą strukturę, która w ciągu życia się nie zmienia. To z czym się urodziłeś, to masz i nie licz na więcej!
Na szczęście oba poglądy okazały się błędne.
Współczesna neurobiologia wykazała, że wbrew poprzednim poglądom mózg ma bardzo plastyczną strukturę. Nie tylko powstają w nim nowe neurony, ale jego struktura zmienia się zależnie od życiowych doświadczeń. Praca mózgu wpływa na umysł, ale odkryto, że również praca umysłu wpływa na strukturę mózgu. Okazuje się, że neurony zachowują się podobnie jak mięśnie- jeśli z nich korzystasz, to się wzmacniają, jeśli ich nie używasz, zanikają. Jeśli na przykład często narzekasz (ulubione zajęcie wielu Polaków), to wzmacniają się sieci neuronowe z tym związane. Każde narzekanie działa na neurony podobnie jak ćwiczenia w siłowni działają na mięśnie: wzmacnia je.
Porównajmy mózg człowieka do dżungli. Wyobraź sobie, że myśląc lub zachowując się w jakiś sposób, wytyczasz w tej dżungli ścieżkę. Początkowo trudno nią przejść, ale jeśli chodzisz nią systematycznie (powtarzając to zachowanie lub myślenie), tworzysz szlak, po którym coraz łatwiej chodzić. Tak więc za każdym razem, gdy narzekasz, wzmacniasz szlak neuronowy z nim związany i w przyszłości będzie ci coraz łatwiej narzekać. Po prostu robiąc lub myśląc o czymś, za każdym razem trenujesz to zachowanie lub sposób myślenia i wzmacniasz ścieżki neuronowe z tym związane.
Dobra nowina jest taka, że gdy zaczniesz wytyczać nowy szlak, to dawny zanika. Jeśli zamiast trenować narzekanie zaczniesz trenować optymistyczne myślenie, zwracanie uwagi na to, co w twoim życiu jest dobre i piękne, to zaczniesz wzmacniać w swoim mózgu nowe sieci neuronalne. Tak jak w dżungli, gdzie nieużywane ścieżki szybko zarastają i stają się niewidoczne, tak i w mózgu ścieżki neuronalne odpowiedzialne za szkodliwe działania zanikną, a pozostaną te, które pomogą lepiej żyć.
Jakie z tego wynikają praktyczne wnioski?
Zastanów się, jakim człowiekiem chcesz być. A potem systematycznie trenuj zachowanie i myślenie z tym związane, wzmacniając tym samym odpowiednie sieci neuronów w swoim mózgu. Początkowo może ci się to wydawać trudne i „nie moje” (jesteś przyzwyczajony do swoich dawnych ścieżek), ale z czasem stanie się to coraz łatwiejsze a w końcu automatyczne.
Tak uczyłeś się jazdy na rowerze, mówienia, pisania i tysięcy innych umiejętności, które teraz przychodzą ci łatwo i naturalnie. Tak, rozwój osobisty jest prosty jak nauka jazdy na rowerze. Miłego jeżdżenia
Z okazji Blue Monday dzisiaj tekst o tym DLACZEGO NIE WARTO NARZEKAĆ… Dawno temu, gdy byłem piękny i młody i studiowałem medycynę, na neurologii uczono mnie, […]
Czytujesz horoskopy? A może wolisz prognozy astrologiczne? Lub też wróżby na przykład z kart Tarota? Najprawdopodobniej chociaż raz zdarzyło Ci się skorzystać z którejś z tych […]
„Daj skrzydła swoim problemom i pozwól im odlecieć” – z taką złotą myślą spotkałam się ostatnio i pomyślałam, że to może być też technika, która może […]