Nie przez przypadek ze słowem „spokój” wiąże się określenie „święty”…
Może być jeszcze niebiański, stoicki, olimpijski czy wszechogarniający – wszystkie te wyrażenia zakładają, że ze spokojem wiąże się jakiś wyższy stan ducha – często mało obecny w codziennym życiu, ale wart poszukiwania
Z drugiej strony – wszyscy z nas , którzy mają w domu psy lub koty, wiedzą doskonale, że zwierzaki przeznaczają czas na jedzenie, zabawę, „mizianka” a potem… sobie słodko śpią czyli odpoczywają, czyli są spokojne – tak , jakby to był jeden z najbardziej naturalnych stanów dla naszych czworonożnych
przyjaciół.
A ponieważ wielkimi krokami zbliża się weekend i majówka – bez względu na to, czy dążysz do wyższych stanów ducha, czy chcesz korzystać z mądrości natury – warto poświęcić czas na…spokój
Usiądź wygodnie, zamknij na chwile oczy, skup się na rytmie swojego oddechu; pozwól sobie na błogą bezczynność i bezmyślność – a jeżeli trudno Ci nie myśleć o niczym – to pomyśl o czymś, co wprowadza Cię w stan głębokiego spokoju, w taki stan w którym każdy z Twoich mięśni spokojnie się relaksuje… I nie wiemy czy jest to dla Ciebie szum morza, spokojny spacer czy odpowiednia muzyka…
Czy wiesz już co Ciebie uspokaja najbardziej ?