Dużo mówi się w nurtach rozwoju osobistego o teorii, według której każdy z nas jest wypadkową 5 osób, z którymi mamy najwięcej kontaktów – pod względem wspólnie spędzanego czasu i rozmów.
Z punktu widzenia NLP to też ma sens, ponieważ przyjmujemy od innych komunikaty nie tylko na poziomie świadomym, ale również nieświadomym i im ważniejszy i bliższy ktoś nam jest, tym bardziej na obydwu tych poziomach jesteśmy podatni na jego wpływ.
Jednak warto się zastanowić nad jednym aspektem tego wpływu: im bliższa jest relacja z drugą osobą, tym łatwiej opowiadamy sobie nawzajem o swoich kłopotach, problemach, trudnościach oczekując wsparcia i zrozumienia; jednak przy okazji też wywołujemy u siebie nawzajem negatywne emocje, ponieważ nieświadomy umysł każdego człowieka musi przywołać doświadczenia związane ze słowami.
Czy to nas buduje? 🤔
Czy prowadzi w stronę rozwoju? 🤔
Czy sprawia, że się lepiej czujemy? 🤔
Niestety nie ☹
Najbardziej logicznym krokiem w tej sytuacji byłoby po prostu pozbyć się takich tematów (ale komu się wtedy będzie można wyżalić?) albo pozbyć ze swojego otoczenia osób, które najczęściej opowiadają Ci o swoich problemach i prowadzą w stronę negatywnych emocji….
Ale co zrobić jeżeli to jest osoba, którą kochasz, albo jest członkiem Twojej najbliższej rodziny? Przestać po prostu ze sobą rozmawiać? Takie rozwiązanie może być równie bolesne, jak wpływ tej osoby na Ciebie!
Co zatem można z tym zrobić?
Te osoby, które dobrze znają NLP na pewno znają kilka bardzo prostych technik, które pomagają w takich sytuacjach: chociażby reframing, który pozwala popatrzeć na trudne sprawy z odpowiedniej perspektywy!
Dzięki temu możesz nie tylko obronić się przed wpływem innych na Ciebie, ale też pomóc im samym poczuć się zdecydowanie lepiej☺
A jeżeli naprawdę chcesz nauczyć się tego jak to zrobić w praktyce i przy okazji poznać kilkanaście prostych i skutecznych metod wpływania na siebie i na innych ludzi to zajrzyj TUTAJ!