Myślisz, że masz tylko jeden mózg?
Tak naprawdę masz trzy.
Najstarszą ewolucyjnie częścią twojego mózgu jest tzw. mózg gadzi. Większość ludzi nie ma z nim nigdy do czynienia, gdyż uruchamia się w sytuacji zagrożenia życia. Jego celem jest jedno- przetrwać za wszelką cenę. Uruchamiane są ogromne pokłady siły, wytrzymałości, odporności na ból itp. – niestety kosztem racjonalnego myślenia, planowania, oraz systemu wartości. Tonący człowiek wpychający pod wodę ratownika tylko po to, by zaczerpnąć łyk powietrza, to przykład człowieka sterowanego gadzim mózgiem walczącym o przetrwanie.
Drugim mózgiem jest mózg małpi (dla ścisłości: spotkałem się z różnymi określeniami tych trzech „mózgów”, oraz z różnymi opisami ich funkcji). Nasz małpi mózg jest z kolei odpowiedzialny za przetrwanie SPOŁECZNE. Przejmuje kontrolę gdy zagrożony jest twój status w grupie. Jest nadzwyczaj emocjonalny, choć sprawia pozory racjonalnego myślenia. Działa zazwyczaj na poziomie podświadomym. Większość konfliktów międzyludzkich pojawia się właśnie na poziomie małpiego mózgu.
Trzecim mózgiem jest mózg ludzki. Odpowiada za racjonalne myślenie, rozwiązywanie konkretnych problemów w sposób strategiczny, łączy inteligencję, doświadczenie i mądrość. I niestety jest podległy dwóm poprzednikom, gdyż w sytuacji zagrożenia życia włącza się mózg gadzi, a w sytuacji zagrożenia statusu w grupie mózg małpi.
Jakiś czas temu byłem na treningu Rory Millera, czołowego na świecie specjalisty od niewerbalnego rozwiązywania konfliktów. Rory powiedział jedno zdanie, które miało dla mnie moc objawienia, wyjaśniającego wiele aspektów kontaktów między ludźmi:
MAŁPI MÓZG NIE ODRÓŻNIA PONIŻENIA OD ŚMIERCI
I nagle wszystko stało się jasne. Zrozumiałem
– dlaczego często znacznie trudniej wyleczyć fobię społeczną niż inne, proste fobie
– dlaczego ludzie często robię wszystko by nie przyznać się do popełnienia błędu
– czemu wielu ludzi woli mieć rację niż być szczęśliwym
– czemu często dobre pomysły podwładnych są torpedowane przez zwierzchników
– dlaczego w Internecie ludzie wykłócają się o najróżniejsze bzdury, tocząc z sobą długotrwałe flame wars
– czemu Putin nigdy nie wycofa się z Krymu (no, tego nie zrozumiałem wtedy, tylko teraz)
Małpi mózg, dla którego poniżenie równa się śmierć, jest gotów zrobić absolutnie wszystko by go uniknąć. Aby zachować swój status w grupie innych małp, twoja wewnętrzna małpa może działać wbrew twoim interesom. I zamiast skupić się na rozwiązaniu problemu, skupiasz się na tym, by udowadniać że ty masz rację, lub angażujesz się w rozgrywki mające uchronić twój status.
Takie rozgrywki naszych wewnętrznych małp przybierają najróżniejsze formy: poczynając od mobbingu, a skończywszy na wojnie. Zazwyczaj zupełnie podświadomie dajemy się wciągnąć w małpie gry. Rzadko mają one na celu nasze dobro, zazwyczaj chronią dobro grupy poprzez ustanowienie dominacji lub uległości, wymuszenie norm grupowych, zapobieganie odstępstwom od tych norm i ograniczenie przemocy.
Jak zatem rozpoznać, ze wewnętrzna małpa przejęła kontrolę? Oto kilka oznak:
– podchodzisz do sprawy emocjonalnie- zwłaszcza czując złość
– punkt uwagi przesuwa się z rozwiązania problemu na udowadnianie, że to ty masz rację
– szukasz wymówki, by zakwestionować słowa drugiej osoby
– szukasz usprawiedliwień dla postępków lub słów członków grupy do której się zaliczasz („my jesteśmy elastyczni, a oni to parszywi kłamcy niedotrzymujący słowa”)
– uważasz, że jesteś stale racjonalny i nigdy nie ulegasz swojej wewnętrznej małpie ( w przeciwieństwie do innych ludzi, od których oczywiście jesteś lepszy )
Jeśli twój ludzki umysł rozpozna, że dałeś się wciągnąć w grę wewnętrznej małpy, oceń czy pomaga ona, czy przeszkadza w osiągnięciu twoich celów. Jeśli przeszkadza, zmień grę, lub w ogóle ją odrzuć. Do małpiego tańca potrzeba dwóch małp, a jeśli jesteś gotów zrezygnować ze swojego statusu (który i tak istnieje tylko w wyobraźni), możesz zawsze wygrać.
W jaki sposób odrzucić małpią grę?
– skup się na zadaniu
– zajmuj się problemem, nie osobą
– jeśli zostaniesz przyłapany na małpiej grze nie wypieraj się jej, zwłaszcza przed samym sobą
– rzuć banana małpie drugiej osoby, żebyś mógł porozmawiać z człowiekiem
Teraz zapewne powinienem zareklamować mój nowy warsztat „Jak oswoić swojego wewnętrznego szympansa”, ale zamiast tego zaproponuję Ci poprzyglądanie się uważnie ludziom biorąc pod uwagę wiedzę o pracy małpiego mózgu. Zwłaszcza obserwowanie polityków da Ci dużo uciechy (oraz nakarmi Twoją wewnętrzną małpę, gdyż dzięki temu poczujesz się od nich lepszy )
Mój wewnętrzny goryl kiwa łapą twojej małpie, wydając przyjazne pomruki „ugh, ugh”
Pozdrawiam serdecznie
Lech Dębski