Gdy ludzie mnie o to pytają, zazwyczaj odpowiadam pytaniem: „A czy czasem masz do czynienia z grupą ludzi? Czy prowadzisz jakieś zajęcia, prezentacje czy szkolenia dla więcej niż dwóch osób?”
Jeśli odpowiada że nie, to faktycznie udział w Treningu Trenerskim nie ma większego sensu.
Jeśli jednak ktoś prowadzi jakąkolwiek formę zajęć dla grupy osób, to Trening Trenerski jest niezbędny.
Zaczynamy od nauczenia specjalnego Stanu Trenerskiego, który nie tylko usuwa wszelki lęk przed wystąpieniami publicznymi, ale daje pełen dostęp do wszystkich zasobów potrzebnych by czuć się swobodnie przed publicznością.
Dalej uczymy „platform skills”– jak zachowywać się na scenie by przykuć i utrzymać uwagę widzów lub uczestników szkolenia. Ech, pamiętam jak Andrzej mnie ochrzaniał za to że chodziłem, zamiast stać w miejscu i kotwiczyć przestrzennie…
Potem przejdziemy do sztuki zarządzania stanem grupy. Jak wzbudzić w nich zainteresowanie? Jak sprawić by chcieli dowiedzieć się więcej? Jak sterować ich emocjami by wynieśli jak najwięcej z Twoich zajęć?
A to dopiero początek. Dalej jest formatowanie podświadomości uczestników by łatwiej chłonęła wiedzę, radzenie sobie z trudnymi pytaniami, jak z przytupem zaczynać zajęcia i dziesiątki innych zagadnień i tajników prowadzenia zajęć które przekazał nam Andrzej Batko, a także których Lech uczył się na Treningach Trenerskich u Richarda Bandlera, Chris Hall oraz Johna Overdurfa.
Do pierwszego modułu Treningu Trenerskiego został tylko miesiąc, więc zapisz się już dziś!
Pozdrawiam serdecznie,
Lech Dębski |