Kiedy kończy się zima zaczynamy skupiać się na tym, co dzieje się na zewnątrz i z coraz większą uwagą przypatrujemy się trawnikom, drzewom i krzewom wyszukując pierwszych oznak tego, że natura się budzi do życia.
Każdy słoneczny dzień witasz z uśmiechem i z ulgą rzucasz w kąt ciepły płaszcz i buty, decydując się na lżejsze ubranie.
Twoja uwaga zaczyna zmierzać głównie w kierunku dostrzegania oznak wiosny, na którą z utęsknieniem czekasz po długich ciemnych i zimnych dniach.
Na pewno masz swój własny znak, który nieodparcie uświadamia Ci, że już jest wiosna
Może to być tylko dodatnia temperatura, może to być twoja sąsiadka która zaczęła wiosenne porządki od umycia okien i może to być wreszcie kwitnąca forsycja pod twoim domem, albo to jedno drzewo które mijasz w drodze do pracy, na którym zauważasz pierwsze zielone listki.
Do tego dochodzą kolejne oznaki wiosny, które zaczynasz coraz wyraźniej dostrzegać wokół – czasem zauważysz fiołka na jeszcze burym trawniku, potem stokrotkę albo żonkila. Nagle to drzewo, które było wczoraj jeszcze nieśmiało zielone, dziś jest okryte listkami, a kolejne jest obsypane kwiatami.
I zdajesz sobie sprawę jak bardzo wybiórcza jest Twoja uwaga w tym czasie : jakby wyostrzyła się tylko w kierunku dostrzegania wszystkich oznak wiosny, które tak bardzo po prostu cieszą.
A gdyby w ten sposób zacząć traktować swoje myśli?
Z tych tysięcy, które pojawiają się w głowie, wybierać i zauważać tylko te, które są piękne, wiosenne, słoneczne, piękne i dobre?
Czy zdajesz sobie sprawę, jakby to wpłynęło na Twój nastój?
Jak zmienił by się Twój dzień?
Jak dobrze możesz się czuć zwracając uwagę tylko na pozytywne myśli?
Może warto podjąć takie wyzwanie chociaż na jeden dzień, żeby wiosna mogła rozkwitnąć także w twoich myślach