“Mnie nie tak łatwo jest zahipnotyzować” | Instytut Neurolingwistyki
“Jak wyjść ze spirali czarnych myśli”
24 February 2015
“Strefa komfortu”
24 February 2015

“Mnie nie tak łatwo jest zahipnotyzować”

Autor: Lech Dębski

„Mnie nie tak łatwo zahipnotyzować”, powiedział Paweł. Byliśmy na V Europejskim Kongresie Ericksonowskim, na warsztacie Brenta Geary na temat hipnotycznego znieczulenia.

Znieczulenie przy pomocy hipnozy to poważna sprawa. Konieczne jest wprowadzenie w stan głębokiego hipnotycznego transu, by osoba zahipnotyzowana przestała odczuwać ból. Nie może być mowy o udawaniu, konieczna jest prawdziwa hipnoza.

Znałem Pawła już wcześniej. Wiedziałem, że lubi wszystko analizować i nie cierpi tracić kontroli. Zwykłe, standardowe indukcje w stylu ericksonowskim zapewne nie przyniosły by pożądanego rezultatu. Co gorsza, umocniłyby jego ograniczające przekonanie, że nie można go zahipnotyzować.

Wiedziałem, że muszę zrobić coś niecodziennego.

Położyłem dłoń na czole Pawła, pstryknąłem palcami i powiedziałem „ŚPIJ”. Potem wziąłem jego głowę w ręce i delikatnie ją obracając dawałem kolejne sugestie pogłębiające trans. Paweł zupełnie odleciał, znieczuliłem jego rękę (anestezja rękawiczkowa) i przetestowałem (potem nie chciał uwierzyć że tak mocno wykręcałem mu skórę na dłoni- uwierzył dopiero gdy dałem sugestię znoszącą znieczulenie i ból wrócił).

A inna uczestniczka warsztatu obserwująca wykonywaną przeze mnie  indukcję powiedziała „to niemożliwe”.

I miała rację.

DLA NIEJ  było to niemożliwe.

Podobnie jak dla 99% hipnoterapeutów, którzy nie potrafią wykonywać indukcji błyskawicznych. Tych samych hipnotyzerów, którzy uważają hipnozę sceniczną za coś niegodnego ich uwagi.

Ciekawe, że ci sami hipnoterapeuci, gdy  ktoś przypadkowy ich poprosi by „pokazali hipnozę”, zazwyczaj nie wiedzą co mają zrobić. Nie wiedzą, jak wywoływać zjawiska transowe, ani jak zademonstrować widzom moc hipnozy.

Gdy parę dni temu byłem uczestnikiem szkolenia z emisji głosu (czy też jesteś uzależniony od ciągłego doskonalenia się? ;) ) na przerwie dałem mały zaimprowizowany pokaz hipnozy. Nic wielkiego- hipnotyczne przyklejenie do podłogi, zapomnienie imienia, itp. I od razu miałem dwóch klientów chętnych na hipnoterapię. Czy możesz sobie wyobrazić lepszy sposób reklamy swoich umiejętności jako hipnoterapeuty?

//]]>