MUSTURBACJA | Instytut Neurolingwistyki
POWALENTYNKOWE LOVE :-)
15 February 2019
PUNKT WIDZENIA
19 February 2019

MUSTURBACJA

Jeśli czegoś chcesz, wszystko jest w porządku.

Jeśli coś ci się podoba, a coś innego nie podoba, nie ma sprawy.

Jeśli uważasz, że lepiej by było, gdyby świat był inny niż jest, to pewno masz rację

Kłopoty zaczynają się wtedy, gdy zamiast chcenia pojawia się MUS. Gdy zamiast „chcę osiągnąć sukces” pojawia się „MUSZĘ osiągnąć sukces”. Gdy zamiast dokonywania wyborów zaczynamy się MUSturbować.Wtedy tracimy lekkość, swobodę i radość życia, a pojawia się stres, napięcie i cierpienie.

Na swoim warsztacie z „Hipnozy prowokatywnej” Jorgen Rasmussen wyróżnił za Albertem Ellisem trzy główne sposoby takiej musturbacji:

1) „Muszę koniecznie, praktycznie zawsze odnosić sukcesy w ważnych dla siebie dziedzinach życia”. Zwróć uwagę jak bardzo różni się to od „lubię odnosić sukcesy”, „chcę odnieść sukces” albo „zależy mi na sukcesie”. Przekroczenie granicy miedzy „chcę” a „muszę” prowadzi do lęku przed porażką, wycofania, zaniechania działań.

2) „Ludzie muszą traktować mnie z szacunkiem, uczciwie, ze zrozumieniem, grzecznie, z miłością itp”. I znowu: nie ma nic złego w tym, że chcesz by cię traktowano tak, jak sobie tego życzysz. Jednak gdy zaczniesz się musturbować, uważając, że inni muszą się odnosić do ciebie jak tego chcesz, to w pełni otwierasz się na złość i frustrację, gdy okaże się, że ludzie odnoszą się do ciebie inaczej niż chcesz.

3) Trzecia kategoria musów odnosi się do świata w ogóle. „Politycy muszą być uczciwi i troszczyć się u naród”, „Służba zdrowia musi dbać o pacjentów” – dostrzegasz jak takie przekonania prowadzą do frustracji i złości?

Te trzy główne obszary musturbacji: mus dotyczący mnie samego, sposobu w jaki odnoszą się do mnie ludzie oraz świata jako takiego, mają oczywiście wiele wariantów. W każdym razie gdy pojawia się silne negatywne uczucie, sprawdź czy nie stoi za nim jakieś mus-turbowanie się.

Jeśli na przykład odczuwasz lęk przed wystąpieniem publicznym, sprawdź czy nie poprzedza go myślenie „muszę dobrze wypaść”.

Jeśli żywisz do kogoś urazę, zauważ, czy nie łączy się z nią przekonanie „On musi traktować mnie z szacunkiem/ liczyć się ze mną / itp.” (najczęściej w wersji „Jak on mógł mi to zrobić!”)

Jeśli masz poczucie winy, zapewne związane jest z nim myślenie „Żeby być dobrym człowiekiem, muszę się zachowywać w określony sposób” (może też występować wariant „żeby być dobrym człowiekiem nie mogę robić X”)

Co możesz zrobić, gdy złapiesz się na mus-turbowaniu?

Najprostszą rzeczą będzie zmiana w swoim wewnętrznym dialogu słowa „muszę” na „decyduję” „wybieram”, „wolę”, „chcę” itp.

„Muszę dobrze wypaść” zamień na „Chciałbym dobrze wypaść”.

„On musi traktować mnie z szacunkiem/ liczyć się ze mną / itp.” zmień na „wolę by mnie traktował z szacunkiem” albo na „nie zgadzam się na taki sposób traktowania”.

Zamiast „Żeby być dobrym człowiekiem, muszę się zachowywać w określony sposób”, powiedz sobie „decyduję, że będę zachowywać się ten sposób”.

A najbardziej podstępnym sposobem musturbowania się jest mówienie sobie: „muszę zrezygnować ze słowa muszę”

//]]>