Zaczął wrzucać do wody kamienie, kije, ale za każdym razem, gdy fale znikały, odbicie wracało bez zmian.
Zaczął więc wrzucać większe kamienie i kije – owszem, fale stawały się większe i więcej czasu mijało zanim znów pojawiło się odbicie, za każdymrazem coraz pełniejsze złości i frustracji i coraz brzydsze.
W końcu usiadł bezradny i wtedy podszedł do niego ktoś i zapytał co robi:
– „Chciałem zmienić swoje odbicie, ale się nie udało” – powiedział człowiek z goryczą w głosie.
– „A nie pomyślałeś, żeby się po prostu uśmiechnąć?”
I tak często próbujemy zmienić coś w sobie szukając zewnętrznych rzeczy – upiększaczy, zabawiaczy, przeszkadzaczy – ale, gdy ich czas minie wraca poprzedni obraz.
Pamiętaj, że najlepszym sposobem jest zmienić siebie – swój sposób widzenia siebie i świata, swój umysł, a czasem po prostu wystarczy się uśmiechnąć