Aby trochę odpocząć od emocji związanych z wyborami, chciałbym Wam zaproponować coś nowego.
Niedawno jeden z uczestników moich szkoleń spytał się mnie czy planuję w czerwcu jakieś szkolenie. Nie miałem takich planów (wiadomo, zaraz wakacje), ale po rozmowie z nim stwierdziłem, że może jednak coś zrobię. (czyżby użył na mnie hipnozy konwersacyjnej? Kto wie ;))
I stwierdziłem, że dawno już nie robiłem zajęć z autohipnozy.
Jeśli jakiś problem możesz rozwiązać na poziomie świadomym, to go po prostu rozwiązujesz. Chce ci się pić- sięgasz po szklankę wody. Chce ci się jeść- robisz sobie kanapkę. Masz jakieś zadanie do zrobienia- po prostu to robisz. Proste jak budowa cepa.
Kłopoty zaczynają się, gdy nie możesz rozwiązać problemuna poziomie świadomym. Obiecujesz sobie, że przestaniesz jeść słodycze albo palić papierosy- a ręka „sama” sięga po używkę. Masz coś wykonać- a stale znajdujesz jakiś pretekst by to odwlec w czasie. Każdego dnia postanawiasz, że od jutra zaczniesz ćwiczyć- a następnego dnia znowu to sobie postanawiasz 🙂
Jeszcze gorzej jest wtedy, gdy w grę wchodzą emocje. Nie możesz siłą woli zmusić się by nie czuć strachu przed wystąpieniem publicznym lub lataniem samolotem. Nie jesteś w stanie świadomie sprawić, że coś poczujesz, albo że coś przestaniesz czuć (chyba że znasz NLP ;)). Emocje to domena naszej podświadomości i świadomy umysł ma tu bardzo mało do powiedzenia.
I dlatego hipnoza jest tak ważnym narzędziem w dokonywaniu zmian. W stanie hipnozy można wpływać na procesyzachodzące na poziomie nieświadomym, na które w stanie zwykłej, codziennej świadomości nie mamy wpływu. Możemy też korzystać z zasobów, do których zazwyczaj nie mamy dostępu, a które są dostępne na nieświadomym poziomie. Możemy łatwo zmieniać nasze myśli, emocje i zachowania, rozwiązywać problemy i korzystać z kreatywnych zasobów naszego nieświadomego umysłu.
Jednak nie każdy udaje się do pomoc do hipnoterapeuty. Niektórzy boją się hipnozy, bo nadal wierzą w mity, że hipnoterapeuta przejmie nad nimi kontrolę, lub ujawnią coś, co chcą zachować dla siebie. Inni nie mają w okolicy kompetentnego hipnoterapeuty. Jeszcze innych zwyczajnie nie stać na sesję hipnoterapii.
Rozwiązaniem jest autohipnoza, w trakcie której sam jesteś dla siebie hipnotyzerem. W trakcie tego trzygodzinnego webinarium nauczysz się jak samodzielnie wchodzić w stan hipnozy, jak dawać sobie sugestie, jak lepiej korzystać z zasobów i możliwości dostępnych na nieświadomym poziomie, jak rozwiązywać swoje problemy emocjonalne. Nie będzie to pełna sesja hipnoterapii, ale jej najlepsza możliwa alternatywa- za połowę jej ceny!
Zatem zapisz się jeszcze dziś TUTAJ!
Pozdrawiam serdecznie
Lech Dębski