KIM JESTEŚ? | Instytut Neurolingwistyki
CZEGO MOŻESZ NAUCZYĆ SIĘ W PRIMA APRILIS ?
1 April 2017
TYLKO 5 %
4 April 2017

KIM JESTEŚ?

Kim jesteś?
Pozornie proste pytanie, na które tak trudno znaleźć odpowiedź.
Wielu odpowiadaja na nie mówiąc o swoim zawodzie.
„Jestem inżynierem”
„Jestem nauczycielką”
„Jestem trenerem”
„jestem wiedźminem”
Inni mówią o swojej przynależności do jakieś grupy społecznej
„Jestem Polakiem i patriotą”
„Jestem ateistą”
„Jestem sceptykiem”
Jeszcze inni mówią o swoich pasjach
„Jestem fanem gier komputerowych”
„Jestem miłośnikiem Moniki Bellucci”
Niektórzy mówią o swoich cechach charakteru, lub wręcz o rozpoznaniu
„Jestem ekstrawertykiem”
„jestem Dorosłym Dzieckiem Alkoholika”
Zapewne można by jeszcze długo wymieniać różne rodzaje odpowiedzi na pytanie „Kim jesteś?”. Ważne jest jednak co innego: ZA KAŻDYM RAZEM GDY MÓWISZ KIM JESTEŚ, DAJESZ SOBIE SUGESTIĘ HIPNOTYCZNĄ WZMACNIAJACĄ TĘ TOŻSAMOŚĆ.
Innymi słowy, potwierdzasz w swoim umyśle tę tożsamość, oraz całą serię skojarzeń z nią związanych.
Jeśli na przykład mówisz o sobie „jestem inżynierem” to umacniasz to, co ci się z tym kojarzy: np. logiczne myślenie, nastawienie na rozwiązywanie problemów itp.
Mówiąc „jestem katolikiem” umacniasz w sobie wiarę w Boga, przynależność do Kościoła Katolickiego itp.
Mówiąc „jestem ekstrawertykiem” umacniasz w sobie czerpanie przyjemności z kontaktów z innymi ludźmi.
I nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że tak postępując odcinasz się od wszystkiego innego czym nie jesteś. (tak, przeczytaj jeszcze raz to zdanie, bo potrafi nieźle zakręcić umysł 😉 )
Mówiąc „jestem inżynierem” i umacniając w sobie „inżynierskość” jednocześnie odcinasz się np. od bycia poetą. I odwrotnie- mówiąc „jestem poetą” albo „jestem humanistą” odcinasz się od swoich zdolności matematyczno-fizycznych.
Mówiąc „jestem ateistą” odcinasz się od wiary w Boga. Mówiąc „jestem katolikiem” odcinasz się od sceptycyzmu.
Mówiąc „jestem introwertykiem” odcinasz się od przyjemności kontaktu z ludźmi. Mówiąc „jestem ekstrawertykiem” odcinasz się od dobrodziejstw głębokiego kontaktu z samym sobą.
Mówiąc “jestem politykiem” odcinasz się od prawdomówności, empatii, dbania o ludzi etc 😉
Mówiąc „Jestem X”, odcinasz się od tego wszystkiego co nie jest X. Określając swoją tożsamość, odcinasz się od wszystkiego, co tę tożsamością nie jest. Tym samym tracisz kontakt z dużą częścią swoich potencjalnych możliwości. No i zaczyna narastać w tobie jungowski Cień…
„No dobrze ”, pewnie teraz powiesz, „ale jak to można wykorzystać praktycznie?
Co mam zrobić, jeśli na spotkaniu biznesowym ktoś mnie spyta kim jestem?”
Oczywiście jeśli w takiej sytuacji odpowiesz, że jesteś istotą rozwijającą swój nieograniczony potencjał, to ludzie zaczną się na ciebie patrzeć trochę dziwnie 😉 Możesz odpowiedzieć normalnie „jestem kierownikiem działu HR”, „jestem inżynierem” albo „jestem wiedźminem” 😉 Ale w swojej głowie dodaj „oraz kimś znacznie więcej…”
A po pewnym czasie zauważysz że dzieją się różne ciekawe rzeczy…
I jeszcze jedno: od czasu do czasu zadaj sobie pytanie: kim NIE byłbyś gdybyś nie był sobą? I zastanów się nad tym… naprawdę głęboko… właśnie taaaaak….

//]]>