Kiedy wróciłem ze swojego pierwszego treningu u Andrzeja Batko, stałem się maniakalnym zmieniaczem ludzi.
Andrzej nas ostrzegał: „ludzie z twojego otoczenia nie byli na tym treningu, używaj swoich umiejętności rozważnie”. Oczywiście nie posłuchałem i rzuciłem się do zmieniania każdego kto był w zasięgu mojego głosu i na drzewo nie uciekał. Do dziś pamiętam kolegę, któremu na siłę chciałem zrobisz Swish Pattern na rzucanie palenia, chociaż on wcale nie chciał przestać palić!
Zachowywałem się jak dziecko w sklepie z zabawkami i poniekąd się sobie nie dziwię. Uzyskałem dostęp do wspaniałych metod zmiany, chciałem pomagać ludziom, więc gdy widziałem że ktoś cierpi- czemu nie miałbym mu pomóc? Oczywiście szybko się przekonałem, że sama metodologia zmiany to za mało.
Żeby człowiek się zmienił musi po pierwsze chcieć się zmienić, po drugie wiedzieć JAK dokonać zmiany i po trzecie dać sobie szanse na jej przeprowadzenie.
Żeby pomagać innym w przeprowadzaniu zmian, też muszą być spełnione określone warunki. Trzeba stworzyć pewien kontekst, w którym zastosowanie technik NLP będzie jak najbardziej efektywne.
Gdy czyta się zapisy sesji terapeutycznych Richarda Bandlera (na przykład w książce „Magic in action”), to widać że Bandler przez 20 stron snuje rozmaite opowieści, podczas gdy dopiero na 21 stronie stosuje odpowiednią technikę. Gdy po raz pierwszy czytałem taki zapis, dziwiłem się: czemu on to wszystko mówi, zamiast od razu przystąpić do stosowania właściwej techniki? Teraz już wiem, że w ten sposób tworzył odpowiedni kontekst dla jej zastosowania.
W jaki sposób tworzyć właściwy kontekst dla stosowania technik NLP w terapii lub coachingu? Nauczysz się tego na tym szkoleniu:
Pozdrawiam serdecznie
Lech Dębski