UWAGA ! BĘDZIE KONTROWERSYJNIE ! | Instytut Neurolingwistyki
MOC SZCZĘŚLIWYCH ZAKOŃCZEŃ
11 January 2022
KIEDY POJAWIA SIĘ PROBLEM
18 January 2022

UWAGA ! BĘDZIE KONTROWERSYJNIE !

Uwaga, będzie kontrowersyjnie 🙂
W swoim życiu miałem do czynienia z wieloma hipnotyzerami oraz hipnoterapeutami i zacząłem ich dzielić na dwie duże grupy: „Wierzących” i „Agnostyków”.
„ Wierzący” (do nich zaliczają się też podgrupy „Niewierzących”, oraz „Prawdziwych wyznawców”) wyznają jakieś poglądy na temat hipnozy, hipnoterapii, działania umysłu lub zmiany i uważają je za prawdę. Zazwyczaj są to poglądy które przejęli od swoich nauczycieli lub innych autorytetów w dziedzinie hipnozy.
Przykłady takich poglądów to:
– istnieje nieświadomy umysł
– różne cechy tego nieświadomego umysłu: może być kreatywny, podległy sugestiom hipnotyzera, wszechmocny, przypomina 5 letnie dziecko, jest podłączony do Wyższego Ja itd., itp.
– istnieją części osobowości
– istnieje szczególny stan świadomości zwany hipnozą
– aby przeprowadzić zmianę trzeba wprowadzić w stan głębokiej hipnozy/ dotrzeć do pierwotnej przyczyny/ przepracować przebyte traumy/ wyrazić zamrożone emocje/ skontaktować się z wyższym Ja itd.
– istnieją traumy pokoleniowe które trzeba przepracować
– istnieją niewidzialne byty odpowiedzialne za problemy, które podczas hipnozy trzeba energetycznie odczepić
i jeszcze wiele innych poglądów i założeń zależnie od tego z jaką szkołą hipnozy lub hipnoterapii dany hipnotyzer się identyfikuje.
Podgrupa „Prawdziwych Wyznawców” aktywnie zwalcza poglądy z którymi się nie zgadza.
Z kolei podgrupa „Niewierzących” wierzy, że jakieś poglądy są błędne i nieprawdziwe. Na przykład wierzą że nie istnieje coś takiego jak „części osobowości”, „nieświadomy umysł”, „stan hipnozy” itp. To też odmiana Wierzących, tyle że wierzą w coś przeciwnego niż inni Wierzący.
No i jest druga grupa, którą nazywam Agnostykami. Ich motto brzmi „nie wiem jak jest naprawdę” (często w domyśle „i nie obchodzi mnie to”). Liczy się pragmatyzm i skuteczność, oraz dopasowanie do modelu świata klienta.
Czy naprawdę istnieją „części osobowości”, „głębokość transu” albo „traumy pokoleniowe”? Według Agnostyków to nieistotne. To po prostu lingwistyczne konstrukty, czasem przydatne, czasem nie. To klient pokazuje co mu jest potrzebne, a rolę hipnoterapeuty jest się do tego dopasować, a nie starać się dopasować klienta do z góry przyjętych założeń.
Czasem warto popracować z „częściami osobowości”, czasem warto dotrzeć do „pierwotnej traumy”, czasem warto dotrzeć do poprzednich wcieleń- niezależnie od tego czy one istnieją czy nie. Nie ma znaczenia jak jest „naprawdę”, ważne jest spożytkowanie tego co wnosi klient, by pomóc mu w rozwiązaniu problemu. Albo, jak mawia Melissa Tiers będąca dla mnie uosobieniem postawy agnostycznej „This shit is all made up”.
Jak można się łatwo domyśleć, znacznie jest mi bliższa postawa agnostyczna. Są obszary w których jestem Niewierzącym (przynajmniej do czasu gdy ktoś mi przekonująco zademonstruje że coś jest możliwe), ale zazwyczaj swoje poglądy przepuszczam przez filtr „użyteczności” nie „prawdziwości”.
Zdaję sobie sprawę, że umysł ludzki tak jest skonstruowany, że znajduje to, czego szuka- albo to tworzy. Jeśli szukamy „pierwotnej przyczyny” to ją znajdzie (albo ją stworzy. Jeśli szuka „ograniczających przekonań” to je znajdzie (albo je stworzy). Jeśli szuka „kreatywnej części osobowości” to ją znajdzie (albo ją stworzy). Czasem jest to użyteczne- jak wtedy gdy szukamy zasobów potrzebnych do rozwiązania problemu. Czasem jest to bardzo szkodliwe- jak w przypadku powstawania fałszywych wspomnień o nieistniejących nadużyciach seksualnych i satanistycznych rytuałach (pisałem o tym tu: https://www.facebook.com/lech.debski/posts/1102117573253960
a ostatnio ukazała się po polsku książka „Szatan w naszym domu. Kulisy śledztwa w sprawie przemocy rytualnej”).
Zatem co chcesz by znalazł lub stworzył Twój umysł? I jaka postawa jest ci bliższa?
Pozdrawiam serdecznie,
Lech Dębski
//]]>