Dwa uczucia, które:

– zawsze uspokajają układ limbiczny w mózgu, który odpowiada za emocje,

– dają poczucie bezpieczeństwa, którego potrzebuje nieświadomy umysł,

– wnoszą piękno i dobro do życia.

Pierwszym z nich jest WDZIĘCZNOŚĆ

Pozwala ona nam uświadomić sobie jak wiele tak naprawdę mamy, zamiast skupiać się na tym, czego brakuje. Kiedy człowiek docenia to, co jest oczywistością, zaczyna zdawać sobie sprawę, jak wiele ma, już tu i teraz.

Oczy, które widzą, umiejętność czytania, znajomość jednego z bardziej skomplikowanych języków na świecie (czyli naszego), posiadanie telefonu / laptopa / tabletu / komputera, posiadanie skrzynki mailowej, chęć do uczenia się – to wszystko już masz czytając ten tekst. Nie wspominam o możliwości ruchu, zrozumienia i logicznego myślenia

Jeżeli w momentach gorszego samopoczucia zaczniesz sobie wyliczać ile masz takich oczywistości, to na pewno bardzo szybko się uspokoisz.

Drugim uczuciem jest MIŁOŚĆ

Jednak większość z nas, gdy tylko słyszy to słowo od razu ma na myśli tą romantyczną, pełną wzlotów i upadków, płonącą z pożądania, umierającą z tęsknoty, czasem zielonooką z zazdrości i na pewno ulotną.

Jest jeszcze inna miłość – podobna do macierzyńskiej – kiedy kochasz swoje dziecko z całego swojego serca, widzisz w nim tylko to, co piękne, pragniesz dla niego tego, co najlepsze i to uczucie nigdy nie przemija.

Jednak, chociaż ta miłość bywa obarczona trudami wychowania, oczekiwaniami – to jest najbliższa tej najbardziej uniwersalniej, którą mamy na myśli.

W buddyzmie taka miłość jest życzeniem dobra, zdrowia, szczęścia i uwolnienia od cierpienia. W hunie – jest wzajemnym poczuciem szczęścia.

I o to właśnie uczucie chodzi

Trudno jednak jest ją osiągnąć – tak na zawołanie doskonale za to działa w tym przypadku medytacja, jednak nie każdy ma za sobą lata praktyki, żeby to poczuć.

Na szczęście już w maju Agnieszka Ornatowska poprowadzi szkolenie online WEWNĘTRZNY SPOKÓJ w trakcie którego nauczysz się samemu błyskawicznie uspokajać swój mózg… więc jeśli potrzebujesz aby Twoje życie było spokojniejsze zobaczymy się już w maju: