No i znowu ktoś się pytał o możliwość zastosowaniahipnozydo regresjido poprzedniego wcielenia, po to by się dowiedzieć po co żyje, jaką ma misję do spełnienia itp. Pomyślałem więc, że napiszę kilka słów na ten wysoce kontrowersyjny temat.
Przede wszystkim disclaimer- w kwestii reinkarnacjii poprzednich wcieleń jestem totalnym agnostykiem. Nie mam pojęcia czy poprzednie i kolejne wcielenia istnieją, ani czy w ogóle istnieje życie przed urodzeniem i po śmierci (zakładam, że istnieje życie między urodzeniem a śmiercią ). I do czasu gdy ktoś się nie cofnie do poprzedniego wcielenia w którym był np. piratem i ujawni gdzie zakopali skarb Czarnobrodego (grób Dżyngis Chana też może być), zachowam ostrożny sceptycyzm. Ale wiem parę rzeczy na temat hipnozy, tego jak działa ludzkiumysłi jak działa pamięć.I wiem, że pamięć człowieka nie jestodtwórcza, tylko wytwórcza. Wielokrotnie dowiedziono, że pamięć nie przypomina taśmy magnetowidowej, raz na zawsze wiernie rejestrującej wspomnienie. Przypomina raczej Wikipedię, wielokrotnie poddawaną procesowi edycji i re-edycji. I nic nie wskazuje na to, by gdziekolwiek była przechowywana historia tych edycji, pozwalająca dotrzeć do oryginalnej wersji wspomnienia. Dla policjantów jest to przekleństwo (nie można wierzyć pamięci naocznych świadków!), dla terapeutów to świetna okazja do dokonania zmiany terapeutycznej. Co więcej, proces hipnozy nie tylko nie zapewnia dokładności wspomnień, ale wręcz nasila możliwość ich zniekształcenia. Wiążący się ze stanem hipnozy wzrostsugestywnościsprawia, że wspomnienia mogą być tym bardziej zmienione, zgodnie ze świadomymi lub nieświadomymi oczekiwaniami hipnotyzera. Tak więc hipnoza jest bezużyteczna w odkrywaniu rzeczywistych wspomnień z obecnego wcielenia- czemu więc miałaby być wiarygodnaw odkrywaniu wspomnień z hipotetycznych poprzednich wcieleń? Hipnozanie daje nikomu żadnych nadnaturalnych możliwości. Służy tylko- i aż- jako wzmacniacz tego co nasz umysł i tak potrafi robić. A potrafimy świetnie zniekształcać swoje wspomnienia, za to nie potrafimy się cofać do poprzednich wcieleń…. Lech Dębski |