Mamy już ustalone nowe terminy szkoleń z hipnotycznego cyklu “Akademia Hipnozy Konwersacyjnej”… A jeśli jeszcze zastanawiasz się co to jest hipnoza konwersacyjna i czym się różni od „zwyczajnej” hipnozy – czytaj dalej
Najprościej będzie to wyjaśnić na przykładzie.
Przyszedł do mnie niedawno klient, uskarżający się na wybuchy niekontrolowanej złości (niektóre szczegóły zmieniłem, pozostawiając sedno problemu tak, jak mi go przedstawił). Jak zwykle poprosiłem, żeby wybrał jeden konkretny przykład sytuacji gdy występuje problem i przeprowadził mnie przez niego. Opowiedział mi, jak jadąc samochodem odebrał telefon od wspólnika, który wywołał w nim wściekłość. Gdy podpytałem co się działo w jego umyśle okazało się, że informacje podane przez wspólnika przywołały serię wspomnień, które jeszcze spotęgowały złość którą odczuwał. Już samo to wspomnienie wywołało złość, którą łatwo mogłem zauważyć w wyrazie jego twarzy i napięciu mięśni. Tak więc mieliśmy już asocjację klienta do problemu, aktywizację jego sieci neuronowych odpowiedzialnych za problem, czyli pierwszy krok do przeprowadzenia zmiany.
Wspomnienia potęgujące złość klienta miały formę dużych obrazów, znajdujących się blisko jego twarzy. Zastosowałem więc klasyczną technikę NLP polegającą na oddaleniu i zmniejszeniu tych obrazów. Klient od razu powiedział że czuje się lepiej i widać było że zmniejszyło się napięcie jego mięśni. Był to etap drugi przeprowadzenia zmiany- dysocjacja od problemu.
Pora na etap trzeci- asocjację do zasobu. Spytałem klienta jak chce czuć się w takiej sytuacji. Odpowiedział, że chce czuć, że ma kontrolę. Dalszymi pytaniami pomogłem mu rozbudować i wzmocnić Stan Docelowy, tak że w jego mózgu rozjaśniły się nowe sieci neuronowe, tym razem odpowiedzialne za zasoby.
A gdy już klient wręcz promieniował spokojem, opanowaniem i poczuciem kontroli poprosiłem by pomyślał że znowu znajduje się w pierwotnej sytuacji i dostaje telefon od wspólnika. Zaczął się śmiać, gdyż wydawało mu się absurdalne, że wcześniej mogło go tak bardzo złościć. Był to czwarty etap przeprowadzenie zmiany- przeniesienie zasobów w sytuację problemową. Potem wystarczyło wzmocnić połączenie pierwotnego bodźca do tej pory wywołującego złość z nowym stanem opanowania i kontroli, oraz zgeneralizować tę zmianę na inne sytuacje.
Całość trwała 20 minut. Potem zastosowałem pracę z linią czasu by jeszcze bardziej wzmocnić i zgeneralizować zmianę, ale sedno pracy zajęło zaledwie 20 minut.
Ani razu nie użyłem słowa „hipnoza” czy „trans”, nie zastosowałem żadnej indukcji hipnotycznej. Gdybym nie użył wywodzącej się z NLP metody oddalenia i zmniejszenia obrazów (a nie musiałem jej używać!) całość wyglądałaby jak zwykła rozmowa.
I rzeczywiście, gdy kiedyś podczas treningu NLP Practitioner podczas demonstrowania technik nawiązywania kontaktu pomogłem przy okazji uczestnikowi rozwiązać pewien problem, inny uczestnik spytał się po co to wszystko mówiłem i co chciałem w ten sposób uzyskać. Nawet osoba ucząca się NLP obserwująca z boku zastosowanie hipnozy konwersacyjnej nie była w stanie odkryć co robiłem!
Na tym właśnie polega hipnoza konwersacyjna. W sposób niezauważalny dla otoczenia możesz pomagać ludziom rozwiązywać problemy, sprawiać, że twoja rodzina i znajomi staną się radośniejsi, a twoi klienci biznesowi będą chętniej kupować to, co masz im do zaoferowania.
Jeśli coachem, terapeutą hipnoterapeutą możesz doprowadzić do rozwiązania problemu klienta zanim zastosujesz hipnozę lub jakąś technikę zmiany- lub w ogóle jej nie zastosujesz bo nie będzie już takiej potrzeby. Jeśli jesteś sprzedawcą, będziesz skuteczniej zachęcał swoich klientów by to właśnie od ciebie kupili produkt lub usługę. Jako pracodawca lub przełożony będziesz zwiększać motywację swoich pracowników, pomagać im w rozwiązywaniu problemów bez konieczności stosowania dziwacznych technik, a jako pracownik będziesz wiedzieć jak umiejętnie poprosić szefa o urlop lub podwyżkę
Lista zastosowań hipnozy konwersacyjnej jest nieograniczona. A możesz się tego nauczyć na najnowszej edycji Akademii Hipnozy Konwersacyjnej.
Pozdrawiam serdecznie,
Lech Dębski