„Lechu, a co ty tak ciągle piszesz o hipnozie? Nie zajmujesz się już NLP?” spytał mnie niedawno jeden z uczestników moich treningów.
Prawdę mówiąc granica między NLP i hipnozą jest w moim umyśle mocno zatarta. Od czasu, gdy wysłuchałem nagrań Richarda Bandlera „Neurosonics” (a słuchałem ich jeszcze na kasecie magnetofonowej, więc był to koniec ubiegłego wieku), w swojej pracy swobodnie przechodzę od NLP do hipnozy i z powrotem, traktując obie te dziedziny jako bardzo bliskich krewnych.
Bo NLP w dużej mierze powstało przez modelowanie pracy słynnego hipnoterapeuty Miltona Ericksona. I nie mam tu na myśli tylko samej lingwistyki (Model Miltona, czyli język hipnozy), lecz również techniki używane w NLP do przeprowadzania zmiany. Kiedy czytałem zapis sesjiEricksona z Monde i Nickiem byłem zdumiony, ile technik NLP wzięło swój początek z tej trwającej kilkadziesiąt minut sesji.
Kluczowym dla NLP pytaniem jest „jak, konkretnie, to zrobić?” Jak się do czegoś zmotywować? Jak poradzić sobie z trudną emocją? Jak rozwiązać wewnętrzny konflikt? Jak zamienić ograniczające przekonanie na takie, które będzie Cię wspierać? Jak poczuć pewność siebie? itp, itd. A stworzone przez NLP techniki są odpowiedziami na te pytania.
Kiedy hipnotyzer wprowadza klienta w trans i daje mu bezpośrednie sugestie np. „Następnym razem, gdy będziesz prowadzić wystąpienie publiczne poczujesz pewność siebie”, zazwyczaj nie mówi mu JAK KONKRETNIE ma to zrobić. Czasem umysł klienta znajdzie sposób by wywołać poczucie pewności, czasem nie.
Ale hipnotyzer może przeprowadzić klienta przez krótki wzięty z NLP proces, mówiąc np. „Pomyśl o jakiejś sytuacji, w której czujesz pewność siebie. Zobacz to co widzisz, gdy w niej jesteś, usłysz dźwięki które w niej słyszysz i poczuj w swoim ciele to uczucie pewności siebie. A teraz zacznij powiększać i rozjaśniać obraz, który widzisz, niech się stanie bardziej wyrazisty i wysycony barwami, podczas gdy czujesz jak to poczucie pewności narasta coraz bardziej. I gdy czujesz to narastające poczucie pewności, pomyśl o wystąpieniu, które masz poprowadzić”. W ten sposób mówi klientowi JAK KONKRETNIE ma poczuć pewność siebie, dając mu konkretne instrukcje jak przeprowadzić zmianę
Tak więc moim zdaniem NLP i hipnoza świetnie się uzupełniają i można wzbogacić jedną dziedzinę czerpiąc z drugiej. Dlatego na naszym flagowym kursie NLP Practitioner uczymy podstaw hipnozy ericksonowskiej, by jeszcze bardziej rozszerzyć możliwości uczestników. No i naturalnie uczymy Modelu Miltona, czyli języka hipnozy znajdującego zastosowanie również w perswazji i biznesie.
A DZISIAJ ostatni dzień promocyjnej ceny, więc warto skorzystać z tysiączłotowej zniżki.
Pozdrawiam serdecznie,
Lech Dębski