Artykuły | Instytut Neurolingwistyki | Page 48

Artykuły

Właśnie skończyłem książkę Chrisa Niebauera „Neuronauka a buddyzm”. Z niektórymi tezami autora (doktora neuropsychologii kognitywnej) się zgadzam, z innymi nie, parę razy zaciekle się z nim pokłóciłem ;-), w każdym razie książka jest bardzo ciekawa. Szczególnie interesujące są dla mnie fragmenty dotyczące specjalizacji obu półkul mózgowych. Bo niby każdy wie, że mamy prawą i lewą półkulę mózgową- ale wokół tego czym się każda półkula zajmuje narosło mnóstwo mitów i nieporozumień.

Lewa półkula mózgowa, często zwana dominującą, odpowiada za język i tworzenie związanych z językiem narracji i map rzeczywistości. To ona tworzy opisy otaczającego cię świata, mówiąc ci jaki jest, oraz jaki Ty jesteś. Pełni rolą „interpretatora rzeczywistości”, generując wyjaśnienia i przyczyny tego, czego doświadczamy. Te wyjaśnienia i przyczyny mogą być całkowicie błędne- ale co tam, ważne by lewa półkula była z nich zadowolona 🙂

Lewopółkulowy interpretator posługując się językiem tworzy kategorie, dzieląc całościowe doświadczenie na mniejsze kawałki. Takie kategorie nie istnieją w rzeczywistości- istnieją wyłącznie w naszych umysłach. „Krzesła”, „ludzie”, „narody” „samochody”, „ssaki”, „życie”– i każda inna kategoria która ci przyjdzie do głowy tak naprawdę istnieje wyłącznie w narracji lewej półkuli. Oddziela ona arbitralnie „krzesło” od „nie-krzesła”, „życie” od „śmierci”, „swoich” od „obcych” i posługuje się tymi kategoriami jakby były prawdziwe.

Jeśli powiesz: „ależ Lechu, co ty gadasz, przecież życie jest bardzo wyraźnie oddzielone od śmierci”, to zwrócę ci uwagę, że ten podział istnieje tylko dlatego, że jedną kategorię zjawisk nazwaliśmy „życiem”, a inną „śmiercią”. I wbrew pozorom granica między nimi jest bardzo nieostra. Czy człowiek umiera gdy zatrzymuje się serce? Czy wtedy gdy umiera mózg? I co to znaczy- „umiera mózg”? Czy jeśli 99% komórek mózgu jest martwych, to możemy już mówić o śmierci mózgu? Czy możemy powiedzieć, że np. kamień jest martwy? Czy wirus jest żywy? A co z chrześcijańskim „życiem wiecznym” i buddyjską „reinkarnacją”? Czy dostrzegasz, że nawet w tak pozornie fundamentalnym i oczywistym rozróżnieniu jakim jest „życie” i „śmierć” lewopółkulowy interpretator arbitralnie tworzy kategorie i określa na czym polegają?

Interpretuje też płynąca z ciała doznania: „jestem szczęśliwy”, albo „jestem zaniepokojony”, a jeśli zetknie się ze współczesną psychopatologią może nawet stwierdzić „jestem osobowością neurotyczną” lub „jestem DDA”. Arbitralnie ocenia „to jest złe, to jest dobre” oraz tworzy przekonania podtrzymujące obowiązującą narrację.

Potrafi też znajdywać wzorce, prawidłowości i schematy- nawet tam, gdzie żadnych prawidłowości nie ma! Stań sobie pod rozgwieżdżonym nocnym niebem- czy dostrzegasz jak gwiazdy układają się w konstelacje? Mam dla ciebie nowinę- te konstelacje nie istnieją, tworzy je Twoja lewa półkula.

A co jeśli Twoje „JA” też jest tylko takim wykreowanym przez lewopółkulowego interpretatora schematem, stworzoną przez niego kategorią? (tak, to jest właśnie to nawiązanie do buddyzmu

😉 ).

Zatem lewa półkula posługując się językiem tworzy kategorie, oceny i przekonania, doszukuje się wzorców i prawidłowości interpretując rzeczywistość i tworząc jej mapę. „I co w tym złego?” zapewne się w tym miejscu spytasz (ściślej biorąc spyta się umiejscowiony w Twojej lewej półkuli interpretator).

Mapy tworzone przez naszego interpretatora często są bardzo użyteczne. Dzięki nim przetrwaliśmy jako homo sapiens i stworzyliśmy bezprecedensową cywilizację ( a także mordujemy się nawzajem z najgłupszych powodów). To właśnie dzięki tym tworzonym przez lewą półkulę mapom rzeczywistości i współdzielonymi z innymi ludźmi narracjom wznieśliśmy się na szczyt łańcucha pokarmowego (zaraz po kotach, bo to my je dokarmiamy, nie one nas 😉 ).

Problem pojawia się wtedy, gdy zapominamy, że „mapa nie jest terenem”, a lewopółkulowy interpretator uzurpuje sobie prawo do bycia jedynym prawdziwym opisem rzeczywistości. „To co się nie mieści w moich kategoriach, czego nie można opisać językiem nie istnieje” stwierdza dumnie lewa półkula. Co na to odpowie prawa? Cóż prawa półkula nie może mówić, więc nic nie odpowiada :-).

Jaką zatem role pełni milcząca prawa półkula? Czy zdarzyło ci się kiedyś w nagłym przebłysku zrozumienia poskładać w całość niepasujące dotąd kawałki? To było właśnie działanie prawej półkuli. O ile posługująca się językiem lewa półkula lubi dzielić wszystko na drobne kategorie, prawa półkula myśli całościowo. W prawej półkuli zachodzą procesy rozumienia i znajdywania znaczenia. No i oczywiście jeśli coś zrozumiesz i odkryjesz tego znaczenie, znacznie łatwiej ci będzie to zapamiętać.

Lewa półkula zwraca uwagę na obiekty. Prawa- na przestrzeń między nimi, na kontekst w którym się znajdują- kontekst określający ich znaczenie. Pamiętasz ćwiczenie na widzenie peryferyjne? Jest to jeden z lepszych sposobów na stymulowanie prawej półkuli KLIKNIJ TUTAJ!

A czemu w ogóle mielibyśmy aktywizować prawą półkulę? No cóż, prawa półkula dając zrozumienie, znaczenie, całościowy obraz sytuacji związany z postrzeganiem przestrzennym jest też siedzibą intuicji, emocji i kreatywności. Niestety lewopółkulowy uzurpator spycha swojego prawopółkulowego kompana na dalszą pozycję, zamiast z nim współpracować.

Chris Niebauer w swojej książce wspomina o wielu metodach pobudzania prawej półkuli: medytacji, mindfulness, joga, tai-chi i innych. Nie pisze jednak o Języku Zakręcającym Umysł (bo zapewne nigdy o nim nie słyszał 😉 .

Jak zatem działa JeZU? Na przykład rozważ pytanie: „Kiedy NIE jesteś, nie będąc bardziej niż sobą?” Co się staje gdy zaczynasz je rozważać? Twój lewopółkulowy interpretator rzuca się na to zdanie łapczywie, w swoim stylu próbując je rozebrać na kawałki i powrzucać do znanych kategorii- i ponosi spektakularną porażkę. (podobnie działają stosowane w Zen koany- na przykład „jak wygląda twoja twarz przed narodzeniem twoich rodziców?”).

Lewa półkula nie daje sobie rady z tym zadaniem i chwilowo się wyłącza- umożliwiając aktywizację prawej (rzeczywiście częstym doświadczeniem jest poczucie przestrzeni- a przecież za postrzeganie przestrzenne odpowiada właśnie prawa półkula!) A co ważniejsze, zostaje przerwana lewopółkulowa narracja podtrzymująca lub generująca problemy i ograniczenia!

Umysł wchodzi w stan Transu Nieskończonych Możliwości, znajdującej się poza słowami Pustki, w której nie ma ograniczeń i wszystko staje się możliwe. No i oczywiście znacznie łatwiej jest znaleźć kreatywne rozwiązanie (czy wspominałem, że prawa półkula jest kreatywna i rozumie wszystko całościowo? 🙂 ).

A jak się posługiwać Językiem Zakręcającym Umysł by skuteczniej rozwiązywać problemy dowiedzą się już w najbliższy weekend uczestnicy warsztatu Zaawansowana Hipnoza Konwersacyjna. Będzie się działo, oj będzie :-).

Pozdrawiam serdecznie,

Lech Dębski

5 kwietnia 2022

CZYM NAPRAWDĘ RÓŻNI SIĘ LEWA PÓŁKULA OD PRAWEJ ?

Właśnie skończyłem książkę Chrisa Niebauera „Neuronauka a buddyzm”. Z niektórymi tezami autora (doktora neuropsychologii kognitywnej) się zgadzam, z innymi nie, parę razy zaciekle się z nim […]
4 kwietnia 2022

CZY ZMIANA MUSI BOLEĆ ?

Otóż nie. ZMIANA WCALE NIE MUSI BOLEĆ. Odkrywanie bolesnej przeszłości w wielu przypadkach wcale nie jest potrzebne, a może wręcz okazać się szkodliwe. Umysł człowieka to […]
1 kwietnia 2022

PRIMA APRILIS

Prima aprilis to taki dzień, gdy każdą informację przyjmujemy z przymrużeniem oka, zadając sobie pytanie:” A może to kłamstwo, a może ktoś mnie wkręca, a może […]
1 kwietnia 2022

WARTO PRZESTAĆ NARZEKAĆ

Chcesz wiedzieć dlaczego warto przestać narzekać? Współczesna neurobiologia wykazała, że wbrew poprzednim poglądom mózg ma bardzo plastyczną strukturę. Nie tylko powstają w nim nowe neurony, ale […]
//]]>