„Hwyl” to w języku walijskim określenie emocjiprzypominającej podekscytowanie lub żywiołowość- tak jakbyśmy mknęli przez życie popychani porywami wiatru (dosłownie hwyl to „żagiel”). Z kolei „ijirashi” to japońskie określenie wzruszenia lub poruszenia na widok małej istoty pokonującej przeszkodę lub dokonującej czegoś chwalebnego.
A może zamiast tego po wyjeździe gości czujesz „awumbuk”, po przyjeździe do innego kraju czujesz „depaysement” albo czujesz połączenie współczucia, smutku i miłości, które mieszkańcy Wysp Karolińskich nazywają „fago”?
Istnieje wiele stanów emocjonalnych, które nie mają swojej nazwy w języku polskim, a które są rozpoznawane i nazywane w innych językach i w innych kontekstach kulturowych. Niektóre wręcz zaginęły jak „acedia”, odczuwana przez chrześcijańskiej pustelników w Egipcie w IV wieku naszej ery.
Czyli w końcu, ile jest tych różnych emocji albo stanów emocjonalnych?
7 podstawowych i uniwersalnych, jak stwierdził Paul Ekman(który jednak nie uwzględnił wśród nich takiej uniwersalnej emocji jaką jest „ciekawość”, oraz popełnił liczne błędy merytoryczne, o których pisałem już gdzie indziej)?
27, jak twierdzi nowoczesna psychologia (która chyba nie rozpoznaje japońskiego „mono no aware”, ani indyjskiego „abhiman” :-))?
A może nieskończenie wiele?
Kiedy byłem na trening NLP Practitioner z Andrzejem Batko, projektowaliśmy swoje własne, unikalne stany emocjonalne. Ja stworzyłem sobie taki stan, stanowiący połączenie kreatywności, skierowanej na zewnątrz uważności, oraz „drapieżnej radości życia” („drapieżna radość życia” to szczególny stan emocjonalny, odczuwany na przykład, gdy się wraca do domu o 2 nad ranem, śpiewając na całe gardło „I love the night (Ecstasy of flight)” Chrisa De Burgha :-)). I to połączenie, któremu nadałem swoistą nazwę, stanowi stan, w którym prowadzę większość swoich szkoleń 🙂
Jak zatem stworzyć własny, unikalny stan emocjonalny?
Najpierw zastanów się nad kombinacją jakich stanów emocjonalnych będzie dla Ciebie najbardziej użyteczna. A potem przyjdź do nas na kurs NLP Practitioner, a my Ci ją nie tylko zainstalujemy, ale też nauczymy, jak dokładać do niej kolejne stany 🙂
Najbliższy kurs odbędzie się w dniach 22-28 sierpnia w Warszawie a do 1 sierpnia obowiązuje cena promocyjnawięc warto zarezerwować swoje miejsce już teraz!
I obiecuję, że, na treningu będzie bardzo dużo “hwyl” 🙂
Pozdrawiam serdecznie,
Lech Dębski