Archiwum Neurona | Instytut Neurolingwistyki | Page 58

Archiwum Neurona

Kilka lat temu czytałem wypowiedź jednego z wybitnych hipnoterapeutów. Uważał on, że każdy powinien się trzymać jednego kierunku hipnozy. Jeśli uczysz się hipnozy klasycznej, ucz się klasycznej. Jeśli uczysz się ericksonowskiej, ucz się ericksonowskiej. Według niego łączenie podejść jest czymś niewłaściwym.

Przyznam się szczerze, że takie podejście bardzo mnie zdziwiło. Sam jestem żarliwym wyznawcą koncepcji Bruce’a Lee: „having no way as a way, having no limitation as a limitation”. Albo mniej filozoficznie: „ucz się wszystkiego; bierz to, co użyteczne; odrzucaj to, co nieużyteczne”.

Naturalnie każdy terapeuta ma swoje ulubione metody i techniki, od których zazwyczaj zaczyna pracę z klientem. Dlaczego są ulubione? Po prostu dlatego że często się im sprawdzają. Problem pojawia się wtedy, gdy u danego klienta ta konkretna metoda nie działa.

Można wtedy próbować „na siłę” dopasować klienta do swojej ulubionej metody pracy. Można też uznać, że klient stawia opór i że to jego wina, że się nie powiodło. Można też sięgnąć do swojej terapeutycznej „skrzynki z narzędziami” i wyjąć inne narzędzie. (Milton Erickson by wymyślił nowy rodzaj terapii dla każdego klienta, ale nie każdy z nas jest tak dobry jak Milton ;-))

Tak więc warto postarać się, by mieć jak najbogatszyrepertuar metod, technik i sposobów przeprowadzania zmiany – i dotyczy to zarówno zmiany innych, jak i siebie. A potem stara, dobra NLPowska zasada: „Jeśli to co robisz działa, rób to dalej. Jeśli to co robisz nie działa, zrób coś inaczej”

Z tego względu od wielu lat co roku biorę udział w przynajmniej jednym, a najczęściej w kilku szkoleniach ucząc się nowych metod pomagania ludziom, wywierania wpływu i dokonywania zmian. Potem wszystko testuję i zgodnie z zaleceniami Bruce’a Lee „biorę to co użyteczne, to co nieużyteczne odrzucam”.

A jeszcze potem robię z tego szkolenie.

Albo i dwa szkolenia 🙂

Oba będą dotyczyć bezpośredniej pracy z podświadomością– tyle że na dwa zupełnie różne sposoby. Na pierwszym z nich będę uczył, jak wykorzystać symbole i osobiste metafory do nawiązania lepszego kontaktu z samym sobą i rozwiązywania problemów. Na drugim zajmiemy się pracą z ciałem jako sposobem by uzyskać dostęp do swojej wewnętrznej mądrości i zasobów niedostępnych w stanach zwykłej świadomości.

Oba szkolenia są niezależne, lecz warto wziąć udział w obu, zgodnie z inną NLPowską maksymą: „im więcej masz możliwości do wyboru, tym lepiej”.

Zatem jeśli interesuje Cię lepsze korzystanie ze skarbów zawartych w Twoim wnętrzu, gorąco zapraszam 🙂

Więcej o pierwszym szkoleniu dowiesz się TUTAJ.

A o drugim TUTAJ.

Pozdrawiam serdecznie,

Lech Dębski 

29 sierpnia 2022

MĄDROŚĆ BRUCE’A LEE

Kilka lat temu czytałem wypowiedź jednego z wybitnych hipnoterapeutów. Uważał on, że każdy powinien się trzymać jednego kierunku hipnozy. Jeśli uczysz się hipnozy klasycznej, ucz się […]
10 sierpnia 2022

BANJAMIN FRANKLIN

Benjamin Franklin to był bardzo łebski facet. Nie tylko badał elektryczność i złapał piorun w butelkę wynajdując piorunochron, nie tylko wykazał, że Mesmer nie posługuje się […]
1 sierpnia 2022

DWA NOWE SZKOLENIA LECHA DĘBSKIEGO

Czy może być coś lepszego od nowego szkolenia w wykonaniu Lecha Dębskiego? Chyba tylko dwa nowe szkolenia Lecha Dębskiego 🙂 I oba będą dotyczyć bardzo ważnej […]
27 lipca 2022

Czy kiedykolwiek zdarzyło ci się poczuć „hwyl”? A może odczuwasz czasem „ijirashi”?

„Hwyl” to w języku walijskim określenie emocjiprzypominającej podekscytowanie lub żywiołowość- tak jakbyśmy mknęli przez życie popychani porywami wiatru (dosłownie hwyl to „żagiel”). Z kolei „ijirashi” to […]
//]]>